poniedziałek, 23 września 2013

Nowy start..

No właśnie..każdy musi od czegoś zacząć. Prowadzenie własnego bloga od zawsze było moim marzeniem. Może nie największym na świecie ale jednym z ambitniejszych. Biorąc pod uwagę mój charakter, ciężko było mi się przełamać.. tak więc, nie mam nawet pojęcia ile razy podchodziłam do tego, żeby zacząć coś pisać od siebie i to udostępniać. Kończyło się to na rezygnacji. Ale, hej! dlaczego w końcu nie spróbować?
Przecież przez ten cały czas ta myśl dalej świta mi w głowie..coś w tym jednak musi być. W końcu po wielu zawirowaniach życiowych, z ulepszonym tokiem myślenia i silniejszym (skorpiońskim) charakterem, pomyślałam, a co tam! raz się przecież żyje! Trzeba kiedyś się przełamać i zaryzykować, zamiast żałować do końca życia :) Soo.. Here I am!



I może utonę w morzu blogów które aktualnie istnieją w internetowym świecie ale będę mieć świadomość, że spróbowałam :)


2 komentarze:

  1. pozdrawiam serdecznie, również stwierdziłam, że muszę spróbować, sub dla Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń